Uradziła jakaś rada - kombatanta zrobi z dziada. Komuna zawsze i wszystkich kontrolowała. Józef Światło miał "kwity" i na Bieruta. A czy Kwacha kazał obserwować Jaruzel, "ludż honoru" Kiszczak czy sowieci? A kakaja zdies' raznica? Ciekawe są jedynie kulisy takiej zagrywki. O co tutaj chodzi?
Przewodniczący jakiejś antypolskiej jaczejki "magister" kombatantem? Da się jeszcze wymyślić większą bzdurę? To dlatego biedaczysko tak chla parę dekad? Ciągle prześladowany? Że przez oszołomów z ciemnogrodu to jasne, choć i tak "oni mogą panu /magistrowi/ skoczyć". Ale ukochana komuna? Miała kiedyś wierniejszego ssyna?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz